Parlament w ostatnich dniach przyjął znowelizowaną Ustawę o podatkach i opłatach lokalnych, prostując lukę prawną, która pozwalała na niepłacenie podatków przez podmioty gospodarcze w zakresie tzw. infrastruktury kolejowej. Dokument został podpisany przez Prezydenta RP i opublikowany w Dzienniku Ustaw 30 listopada. Zacznie obowiązywać od 2022 roku. Oświęcim nie będzie już ponosił strat, w kolejnych latach, we wpływach do budżetu, które szacowane są na 2 mln zł rocznie. O zmianę niekorzystnego prawa samorządy wnioskowały od kilku lat.
Przepisy, które funkcjonowały od 5 lat otworzyły furtkę dla wielu firm, które nie prowadziły działalności kolejowej, a mogły wystąpić o zwolnienie z podatku tylko dlatego, że na ich działkach ewidencyjnych znajdował się np. fragment torów kolejowych czy inna infrastruktura kolejowa. W przypadku, gdy na kilkunastohektarowej działce ewidencyjnej były między innymi budynki, hale produkcyjne, centra logistyczne, elektrownie, porty czy inne budowle i zaledwie kilka metrów torów czy bocznicy to cała działka była zwolniona z podatku od gruntu. Oświęcim stracił na tym 11 mln zł, bo firmy mogły zgodnie z prawem dokonywać korekt za 5 lat wstecz.
Prezydent Oświęcimia podejmował działania, które miały doprowadzić do wyprostowania przepisów i uszczelnienia systemu podatkowego od 2022 roku. W tej sprawie zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego. Pisma skierował również do Ministra Finansów i Ministra Infrastruktury oraz Marszałek Sejmu. Sprawą zainteresował posłów ziemi oświęcimskiej. We wrześniu banery informacyjne przybliżające problem znalazły się w kilku punktach miasta. – Starania miasta okazały się zasadne i przyniosły efekt. Kuriozalne zapisy przyjęte w 2016 roku zostały zmienione – komentuje zmiany w prawie podatkowym prezydent Oświęcimia Janusz Chwierut.
Fot. Internet
– Nowelizacja przepisów nie przywróci już 11 mln zł, których Oświęcim został pozbawiony po uchwaleniu przez Parlament RP, na wniosek rządu Prawa i Sprawiedliwości, wadliwych przepisów – wyjaśnia. – Byliśmy jednak zdeterminowani, aby w kolejnym roku nie tracić następnych 2 mln zł, bo dochody z tytułu podatku od nieruchomości od firm są istotnym elementem budżetu miasta. Nie byliśmy sami. Problem dotykał wielu samorządów w kraju, a w jego rozwiązanie zaangażował się Związek Miast Polskich oraz Senat RP. Wsparcie uzyskaliśmy też od parlamentarzystów ziemi oświęcimskiej – dodaje. Podkreśla też, że nowelizacja ustawy zlikwidowała lukę podatkową i pieniądze z podatku od nieruchomości od takich firm trafią do samorządów lokalnych już od przyszłego roku. – Dla Oświęcimia jest to spora kwota, którą będziemy mogli zaangażować na niezbędne wydatki. Tym bardziej, że po przyjęciu Polskiego Ładu przez rządzących samorząd Oświęcimia, jak wiele miast i gmin w Polsce, stracił ogromne dochody. W przypadku Oświęcimiu to ponad 10 mln zł w przyszłym roku – kończy.