Osiek – Tarniówka. Brawurowa ucieczka pirata drogowego zakończyła się w rowie melioracyjnym

W dniu 3 czerwca 2018 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego oświęcimskiej komendy Policji ścigali kierowcę samochodu marki BMW, który jadąc z czwórką znajomych nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Młody kierowca podczas ucieczki nie zapanował na pojazdem w wyniku czego wpadł do rowu wypełnionego wodą. Powodem dla którego naraził zdrowie i życie swoich znajomych był brak dowodu rejestracyjnego od pojazdu.

W niedzielne popołudnie policjanci z oświęcimskiej drogówki w ramach akcji „Boże Ciało 2018”, pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze wojewódzkiej 949 biegnącej przez miejscowość Zasole w Gminie Brzeszcze. Tuż przed godziną 15.00 funkcjonariusze dali sygnał do zatrzymania się jadącemu z nadmierną prędkością kierowcy BMW. Niestety pojazd nie zatrzymał się, więc funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg, używając sygnałów uprzywilejowania. Kierowca, chcąc zgubić ścigający go radiowóz nie zważając na przepisy drogowe stwarzał zagrożenie dla podróżujących z nim pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Po kilku minutach niebezpiecznej jazdy wjechał na trasę biegnącą z Kęt do Oświęcimia, a następnie postanowił skręcić w boczną uliczkę, wtedy stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego auto wpadło do rowu i szybko wypełniło się wodą. Policjanci, zachowując względy bezpieczeństwa, błyskawicznie przystąpili do akcji ratunkowej. Pomogli wydostać się z samochodu kierowcy, jego 14 – letniej znajomej oraz trójce pozostałych znajomych w wieku od 15 do18 lat. W wyniku zdarzenia żadna z podróżujących samochodem osób nie doznała obrażeń ciała. Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy wydostali auto z wody.

Kierujący bmw 21 – letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego w chwili zatrzymania był trzeźwy, trafił do oświęcimskiej komendy Policji. Jak się okazało powodem dla którego nie zatrzymał się do kontroli drogowej był brak dowodu rejestracyjnego od pojazdu.

Policjanci zatrzymali podejrzanemu prawo jazdy, które posiadał od niespełna trzech miesięcy. Natomiast za podjętą w ułamku sekundy, lekkomyślną decyzję - o niezatrzymaniu się do kontroli drogowej, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.