25 lutego w Miejskiej Bibliotece Publicznej prezydent Oświęcimia organizuje spotkanie w związku z wydarzeniami, które miały miejsce 27 stycznia. W tym dniu doszło do nieodpowiedzialnych, ksenofobicznych zachowań środowisk nacjonalistycznych, które zakłóciły ciszę i powagę miejsca, jakim jest były obóz Auschwitz – Birkenau. – Zaprosiłem do Oświęcimia wicepremier Beatę Szydło, ministrów Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego, parlamentarzystów, dyrekcję Muzeum Auschwitz, Wojewodę Małopolskiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, samorządy województwa, powiatu i gminy Oświęcim oraz przedstawicieli policji – mówi prezydent Janusz Chwierut. – Uważam, że jest to odpowiednie grono osób, aby rozmawiać i szukać rozwiązań, które pozwolą zabezpieczyć każdą formę upamiętnienia ofiar podczas kolejnych rocznic 27 stycznia. Naszą wspólną troską – władz samorządowych, rządowych i Muzeum powinno być takie działanie, aby uniknąć bulwersujących wydarzeń nie tylko w Miejscu Pamięci, ale również w mieście – wyjaśnia.
W 74. rocznicę oswobodzenia byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau i miasta Oświęcimia Ruch Polski Niepodległej zorganizował zgromadzenie, które wcześniej zgodnie z ustawą Prawo o zgromadzeniach zgłosił w Urzędzie Miasta. Przepisy są tak skonstruowane, że wskazują w jakich sytuacjach może być wydana decyzja odmowna, a to oznacza, że decyzję wydaje się jedynie w przypadku zakazu zgromadzenia. Miasto nie miało prawnych przesłanek, aby odmówić organizacji marszu, który miał upamiętnić ofiary KL Auschwitz. Przebieg zgromadzenia zdaniem policji i przedstawiciela miasta nie dawał żadnych podstaw do jego rozwiązania. Po oficjalnym zakończeniu marszu około godziny 11.20 część zgromadzonych osób w nieformalnych grupach przeszła w rejon parkingu muzealnego. W tym miejscu odbyły się bulwersujące wydarzenia, które odbiły się szerokim echem w kraju i zagranicą. – Chciałbym, aby władze państwa, jego służby w tym policja z determinacją podchodziły do tego typu wydarzeń i w taki sposób, żeby chronić wizerunek miasta i mieszkańców. Aby Oświęcim nie stał się areną konfliktów. Oczekujemy od władz państwa, by kompleksowo podeszły do problemu mowy nienawiści. Bez ich zaangażowania i podległych im instytucji państwowych narażeni będziemy na na takie sytuacje, jakie miały miejsce 27 stycznia w rejonie parkingu muzealnego – uważa prezydent. – Moją rolą jest troska o miasto i bezpieczeństwo oświęcimian. Podobnego zdania jest Rada Miasta Oświęcim, która na mój wniosek na sesji 30 stycznia przyjęła apel skierowany do władz państwowych, związany z ostatnim marszem środowisk nacjonalistycznych w Oświęcimiu. Wyrażamy w nim sprzeciw wobec nietolerancji i ksenofobicznych zachowań takich grup. Domagamy się od rządu, aby podjął skuteczne działania wobec osób i organizacji szerzących mowę nienawiści oraz by zagwarantował nam ochronę prawną przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości. Oświęcim to szczególne miejsce na mapie świata, a wydarzenia, które odbywają się w mieście mają międzynarodowy wydźwięk. Polską racją stanu jest, aby Oświęcim nie stał się miejscem konfliktu – podkreśla prezydent Janusz Chwierut.