Budynek urzędu miasta Oświęcim
Odnosząc się do listu otwartego radnych członków partii Prawo i Sprawiedliwość Krzysztofa Kuczka przewodniczącego Klubu PiS w Radzie Miasta Oświęcim i Jarosława Jurzaka przewodniczącego Klubu PiS w Radzie Powiatu Oświęcimskiego informuję
, że jako prezydent miasta Oświęcim godnie reprezentuję samorząd Oświęcimia, jak i jego mieszkańców w kwestii pamięci i szacunku do ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
Corocznie uczestniczę w uroczystościach, które odbywają się w Miejscu Pamięci. Nie tylko 27 stycznia w rocznicę wyzwolenia obozu. Hołd ofiarom oddaję także 14 czerwca w rocznicę I transportu, 1 sierpnia w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, 2 sierpnia w rocznicę zagłady Romów i Sinti, czy 14 sierpnia w rocznicę śmierci Maksymiliana Kolbego. W listopadzie idę wraz z mieszkańcami w drodze krzyżowej po terenie byłego obozu Birkenau, czy też 11 listopada w rocznicę odzyskania niepodległości składam hołd polskim bohaterom przed Ścianą Śmierci. Jednak nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek w trakcie tych uroczystości spotkał Pana Krzysztofa Kuczka czy też Pana Jarosława Jurzaka.
W kwestii ostatniej wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy, związanej z 80 rocznicą I transportu polskich więźniów do Auschwitz, chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w trakcie spotkania z przedstawicielami Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau poinformowano nas o braku otwartych obchodów, ponieważ Wojewoda Małopolski, z uwagi na pandemię koronawirusa, nie wydał zgody na organizację zgromadzenia na terenie Miejsca Pamięci. Dlatego upamiętnienia miały charakter indywidualny. Prezydent RP wraz z innymi osobami składał wieniec pod Ścianą Śmierci o godzinie 12. Ponieważ jako prezydent miasta Oświęcim nie otrzymałem żadnego zaproszenia z Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy, zwróciłem się do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau o umożliwienie złożenia wiązanki kwiatów pod Ścianą Śmierci w najbliższym możliwym terminie. Oddałem hołd pomordowanym Polakom, jak i więźniom innych narodowości o godzinie 13.45.

Złożyłem także symboliczne kwiaty pod tablicą upamiętniającą I transport polskich więźniów na terenie Małopolskiej Uczelni Państwowej. W mszy świętej w Klasztorze Franciszkanów w Harmężach uczestniczył wiceprezydent miasta Oświęcim Andrzej Bojarski.
Wiem, że mamy w Polsce gorący czas wyborów. Wiem, że członkowie Prawa i Sprawiedliwość nie mogą się pogodzić z faktem, że prezydentem Oświęcimia jest człowiek niewywodzący się z tej partii. Wiem, że moje działania ciągle kontestują i podważają, gdziekolwiek to jest możliwe. Są jednak pewne granice. Granice, których przekroczyć nie można. Nie wolno wykorzystywać pamięci ofiar i tragedii Auschwitz do swoich małych, partykularnych celów. Od wielu lat udało nam się zbudować pomiędzy władzami miasta, a dyrekcją Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau element zgody i współpracy. Jesteśmy to winni ofiarom zagłady, którym należy się szacunek i pamięć.

Mając na względzie także dobro Oświęcimia, apeluję od oświęcimskich członków Prawa i Sprawiedliwości, by kierowali się przyzwoitością w relacjach politycznych. By nie oceniali, czy ich pamięć i ból jest większy od innych. Niech dla nas wszystkich lekcją będzie postawa Ojca Świętego Franciszka, który będąc w Muzeum Auschwitz samotnie, w ciszy i nie wymawiając żadnego słowa, oddał hołd ofiarom obozu zagłady. Oświęcim i Miejsce Pamięci Auschwitz-Birkenau nigdy nie powinny być areną konfliktu.

Janusz Chwierut
Prezydent Oświęcimia