Zarząd Powiatu w Oświęcimiu jest zdeterminowany, by kontynuować budowę nowej siedziby Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Oświęcimiu. Mimo niesprzyjających warunków związanych z epidemią koronawirusa, na dzisiejszym oficjalnym odbiorze I etapu inwestycji stawili się, w maseczkach i rękawiczkach, wicestarosta Paweł Kobielusz oraz członkowie zarządu – Teresa Jankowska i Jerzy Mieszczak. Obecny był także wiceprzewodniczący Rady Powiatu w Oświęcimiu Wojciech Kajdas. Od września pachnące nowością, funkcjonalne wnętrza zapełnią się pierwszymi uczniami ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

Wicestarosta Paweł Kobielusz podtrzymuje zdanie, wyrażone także przez pozostałych członków Zarządu Powiatu w Oświęcimiu, że mimo braku obiecanego wcześniej rządowego wsparcia, ta największa obecnie wieloletnia inwestycja Powiatu Oświęcimskiego będzie kontynuowana. By uzmysłowić sobie skalę finansowych wyzwań, warto przypomnieć, że I etap zadania kosztował 17,5 mln zł. Drugi, który niedawno się rozpoczął, będzie jeszcze droższy, bowiem pochłonie około 20 mln zł.

Od kilkudziesięciu lat SOSW funkcjonuje w dwóch lokalizacjach. Szkoła podstawowa z internatem mieści się przy ul. Obozowej (os. Zasole), a Branżowa Szkoła I stopnia oraz Szkoła Specjalna Przysposabiająca do Pracy przy ul. Kościelnej (centrum Oświęcimia) w stuletnim i mało funkcjonalnym budynku. Zresztą warunki w obu obiektach są trudne.

Obecnie w SOSW uczy się 230 osób. Większość pochodzi z naszego powiatu, ale są także uczniowie z ościennych powiatów.

We wrześniu naukę w nowej siedzibie na Zasolu, powstałej na bazie rozbudowanego obiektu po popularnej „Budowlance”, rozpoczną uczniowie z budynku przy ul. Kościelnej. Przeniesie się tu także administracja.

To, co zobaczyłem oceniam bardzo dobrze. I pod względem przestrzeni, i pod względem funkcji to jest obiekt, który spełnia wszystkie potrzeby naszych podopiecznych – mówi Jacek Polak, dyrektor SOSW w Oświęcimiu.

Edukacja takich osób jest coraz bardziej złożona. Przychodzą do nas uczniowie z coraz większą ilością deficytów i dlatego obiekt musi być coraz bardziej wyspecjalizowany pod kątem usług, które świadczymy tym młodym osobom – wyjaśnia dyrektor placówki.

Nowo oddany obiekt robi imponujące wrażenie. Mieszczą się tu m.in. specjalistyczne sale do ćwiczeń, jest okazała aula, są pracownie i basen.

Rehabilitacja jest fundamentem w pracy z osobami niepełnosprawnymi. Od ruchu zaczynamy, stąd basen jest idealnym miejscem. Natomiast aula jest miejscem terapii, którą popularnie nazywamy uspołecznianiem, edukacją włączającą. To miejsce, w którym nasi podopieczni będą się uczyć konfrontować z innymi ludźmi. Oba te miejsca są niezwykle istotne – podkreśla Jacek Polak.

Część podopiecznych uczy się konkretnych zawodów, np. montera suchej zabudowy. W przeciwieństwie do szkół masowych, w SOSW pracuje się z uczniami w znacznie mniejszych grupach, mają oni więcej godzin na zgłębianie tajników zawodu, mogą liczyć na dostosowany do ich potrzeb program nauczania. Ponadto korzystają z bardzo rozległego wsparcia pedagogicznego, psychologicznego, terapeutycznego, mają możliwość skorzystania z dodatkowych zajęć rewalidacyjnych.

Niedawno ruszył II etap budowy. Kosztem około 20 mln zł powstaną części wspólne dla obiektu oddanego w I etapie oraz uczniów z sąsiedniego, starego budynku.

Obiekt pomieści stołówkę, świetlicę, bibliotekę, gabinety terapii indywidualnej oraz internat. Ta część zostanie połączona ze starym budynkiem – dodaje dyrektor Polak.

Fot. RL.