Adrian Ziober na co dzień gra i trenuje w Uczniowskim Klubie Hokejowym Unia Oświęcim. Wraz z drużyną Metropolia Silesia występuje w rozgrywkach śląsko-morawskiej ligi czeskiej. Wkrótce pojedzie na nieoficjalne mistrzostwa świata dwunastolatków.
Ziober jest jedynym zawodnikiem z Oświęcimia, któremu udało się zakwalifikować do drużyny Ziętara Eagles. „Orły” w lutym 2020 roku będą reprezentować Polskę na Turnieju Pee-Wee w kanadyjskim Quebecu, czyli nieoficjalnych mistrzostwach świata do lat 12.
Kajarzyna Kot (prezes UKH Unia Oświęcim): Na początek zapytam, jak wyglądało wyłonienie drużyny Ziętara Eagles?
Adrian Ziober: – Eliminacje składały się z dwóch etapów. W pierwszym podczas campu w Toruniu brało udział 100 zawodników, spośród których zostało wybranych 37 graczy. Drugi etap odbył się w Jastrzębiu-Zdroju i po dwutygodniowych testach sztab szkoleniowy wyłonił już 19 zawodników.
Trudno było się zakwalifikować?
– Tak, było bardzo ciężko. Każdy z chłopaków dawał z siebie sto procent, by dostać się do tej drużyny. Rywalizacja była duża, ale bez niej nie można myśleć o grze w hokeja na dobrym poziomie.
Jak ocenisz Wasze szanse w turnieju?
– Trenerzy wybrali najlepszych zawodników. Myślę, że każdy z nas da z siebie sto procent, będzie chciał wypaść jak najlepiej w tym turnieju i co najważniejsze – godnie reprezentować Polskę.
Jak zaczęła się twoja przygoda z hokejem?
– Do gry w hokeja zachęcił mnie mój tata. Rozpocząłem treningi w wieku ośmiu lat, ale muszę przyznać, że początki były dla trudne. Moi koledzy trenowali już po dwa, trzy lata i bardzo dobrze jeździli na łyżwach. Musiałem to szybko nadrobić. Udało się. Teraz staram się podnosić swoje umiejętności, jak najlepiej wykonując polecenia trenera Roberta Piechy.
Czy masz już jakieś sukcesy związane z uprawianiem hokeja?
– Do tej pory największym sukcesem jest zakwalifikowanie się do drużyny Ziętara Eagles. W zeszłym sezonie zająłem drugie miejsce w punktacji kanadyjskiej w kategorii żaka młodszego. Razem z drużyną UKH Unia Oświęcim zajęliśmy drugie miejsce w lidze śląskiej. Wygrałem również zawody Blade Cup (są to wyścigi z przeszkodami na lodzie)
A jakie jest twoje sportowe marzenie?
– Nie będę odkrywczy, jeśli powiem, że gra w NHL. O grze w tej lidze marzy każdy młody hokeista.
Ulubiona drużyna?
– Na naszym polskim podwórku kibicuję Re-Plast Unii Oświęcim. W lidze NHL moje serce należy do Tampy Bay Lightning.
A ulubiony zawodnik?
– Z polskich graczy imponuje mi Dariusz Wanat. Wzorem do naśladowania jest Connor McDavid, który jest chyba najbardziej wszechstronnym hokeistą na świecie. Dobrze gra w destrukcji, ma świetny przegląd pola i potrafi strzelać zjawiskowe bramki.
Warto też wspomnieć, że Adrian został nominowany do nagrody na Najlepszego Sportowca Roku Małopolski w kategorii junior. Aby oddać na niego głos, należ wysłać SMS na numer 72355 o treści GJC.87
Fot. Waldemar Buszta (zbiory UKH)