Czy to nowo wybudowany dom, czy już mający swoje lata budynek – podczas instalacji systemu centralnego ogrzewania należy zadbać o to, aby wybrana była najlepiej dopasowana do warunków – pompa co. Zanim specjalista weźmie się za jej dobór, powinien dobrze się rozeznać w jakich uwarunkowaniach będzie ona pracować. Od tego może w końcu zależeć, czy dana pompa wywiąże się odpowiednio z ogrzewania domu.

Fachowiec musi także posiadać informacje dotyczące poziomu wód gruntowych na działce oraz jaki jest ich skład chemiczny. Dodatkowo przydatny może się okazać dla niego przekrój geologiczny ziemi okolicznego sąsiedztwa.

Pompa co w nowym domu

Aby nie musieć instalować dolnego źródła, najczęściej poleca się rozwiązanie z powietrzną pompą ciepła. Montaż polega na przygotowaniu cokołu pod zewnętrzną jednostkę, kolejno powinno się zainstalować jednostkę wewnętrzną, a na końcu oba urządzenia połączyć ze sobą dwoma rurami i poprowadzić instalację elektryczną. Jako, że jest to mało inwazyjne zadanie, nie zachodzi potrzeba angażowania kolejnych fachowców i generowania dodatkowych kosztów. Cały proces może bez problemu wykonać duet osób o podstawowej wiedzy w tym kierunku. Jeżeli zależy nam na dodatkowej oszczędności, można zdecydować się na wewnętrzną kompaktową jednostkę, która posiada wbudowany zasobnik na wodę oraz pozostały osprzęt. W wyniku tego, liczba koniecznych do wykonania połączeń, zdecydowanie się zmniejszy. Warto dodać, ze samo urządzenie nie zajmuje bardzo dużo miejsca.

Pompy co – najczęściej pojawiające się dylematy

Co w wypadku dużej działki?

W wypadku kiedy nasza działka jest dość pokaźnych rozmiarów, dobrym rozwiązaniem będzie wykorzystanie pompy powietrznej, która jest tania w montażu lub też gruntowego modelu i płaskiego kolektora. To ostatnie rozwiązanie może okazać się bardzo efektywne nawet w przypadku bardzo ostrych mrozów, warunkiem jest jednak właściwe dobranie urządzenia. Kluczowe jest z pewnością dokładnie obliczenie powierzchni dolnego źródła. Jest to swojego rodzaju sezonowy magazyn gromadzący energię. Czerpana jest ona zimą, po czym latem dochodzi do jej regeneracji. Jeżeli zastosowany przez nas kolektor płaski będzie za mały, może to spowodować radykalny spadek temperatury gruntu przy końcu okresu grzewczego. Wzrosną koszty eksploatacji pompy, a znacznie spadnie jej wydajność.

Szacuje się, że aby odpowiednio ułożyć kolektor płaski, potrzeba powierzchni przynajmniej dwa razy większej, niżeli powierzchnia całego domu. Stąd też, np. podczas kiedy metraż naszego domu wynosi dwieście metrów kwadratowych, wymaga się czterystu metrów kwadratowych na powierzchnię dla kolektora. Wiadomo jednak, że ostatnie słowo w tej kwestii powinien mieć firma bądź projektant, który zajmuje się budynkiem. Powinien on też uwzględnić właściwości danego gruntu jak i straty cieplne obiektu.

Grzanie zimą, chłodzenie latem

Jeżeli zależy na pompie co, które w zimie ogrzeje nasz dom podczas mrozów, a latem ochłodzi nasze pomieszczenia w upalne dni, warto wybrać model gruntowy, połączony z odwiertami. W takim wypadku wszystkie pokoje budynku będą chłodzone dzięki instalacji ogrzewania podłogowego. Podczas eksploatacji systemu w lecie, pracują tylko i wyłącznie pompy obiegowe. Koszty jakie trzeba za to ponieść są stosunkowo niewielkie, zatem ciężko nie zgodzić się, że jest to bardziej opłacalne rozwiązanie, niż klasyczna klimatyzacja. Dodatkowo na uwagę zasługuje fakt, że podczas chłodzenia, temperatura dolnego źródła wzrasta. Powoduje to, że ogrzewając wodę, pompa co osiąga większą sprawność działania, a do tego zużywa mniej energii.