Za kilkanaście dni rozpocznie się nowy rok szkolny. Czy uczniowie szkół prowadzonych przez Powiat Oświęcimski wrócą na stałe do swoich placówek, czy też zajęcia będą prowadzone w systemie hybrydowym? Na te pytania starano się odpowiedzieć podczas dzisiejszej narady z udziałem starosty Marcina Niedzieli, wicestarosty Pawła Kobielusza, członkini zarządu powiatu Grażyny Kopeć, dyrektorów szkół i przedstawicielki Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Dyrektorzy, na których spoczywa obowiązek organizacji zajęć nie kryli swoich rozterek. Wskazali na realne problemy związane chociażby z powierzchnią sal lekcyjnych w sytuacji zaostrzonego reżimu sanitarnego i koniecznością utrzymywania społecznego dystansu. Nie wykluczają wprowadzenia dwuzmianowości.
Część dyrektorów planuje, że zajęcia będą prowadzone tak jak w czasach sprzed pandemii. Inni woleliby, by uczniowie edukowali się w systemie hybrydowym, tzn. pół klasy odbywałoby zajęcia w szkole, a w tym czasie druga połowa uczyłaby się zdalnie.
Realnym zagrożeniem może być m.in. dojazd uczniów z jednego miasta do szkoły w innym przepełnionymi autobusami. Nie wiadomo też, czy w związku z pandemią dojdzie do ponownego uruchomienia internatu w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym.
Wątpliwości szefów placówek nie rozwiała przedstawicielka Sanepidu, odsyłając do szczegółowych wytycznych Generalnego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Wicestarosta Paweł Kobielusz poprosił dyrektorów, by do 28 sierpnia odpowiedzieli, jakie rozwiązania wprowadzą w swoich placówkach przed pierwszym dzwonkiem w nowym roku szkolnym.
Fot. RL